The Black Swan - 蟲聲, tłumaczenie
Jak robak próżności
Obrzydzenie do tego życia
Spoglądając
[Czy jestem robakiem?]
Narodziny dla obrazu miłości
Bezsensowne, czyż nie?
Nigdy więcej życia...
Dlaczego będę żyć?
Pewnego dnia zmiażdżę i zabiję
Sen malujący nieskończone niebo
Tworzę czując twój ból i chorobę
Jak robak próżności
Brzydzę się tego pojawiającego się życia
[Jestem robakiem.]
Pragnę odpowiedzi, lecz widać tylko cierpienie, czyż nie?
Nigdy więcej życia...
Dlaczego będę żyć?
Chcę wymazać [prawdę życia], by nic nie istniało
Sen malujący nieskończone niebo
Rozpostarte skrzydła i poczucie [twojego] bólu
Odgłos robactwa
Opadający głos, myślę, że chcę stać się [czymś]
Te skrzydła na plecach jednak nie powstają
Robactwo próbujące utrzymać pozycje społeczną
Zarobaczona miłość przez pozycje społeczną
Robaczywa, udawana miłość z pozycji społecznej
Kłamstwa czarnych skrzydeł
Kłamliwe trzepotanie wije się w błocie
Kwiat* obumiera
Sen malujący nieskończone niebo
Rozpostarte skrzydła i poczucie [twojego] bólu
Odgłos robactwa
Opadający głos, myślę, że chcę stać się [czymś]
Te skrzydła na plecach, jakoś, już...
Wszyscy kochajcie krzywe głosy, by istniał jakiś dźwięk
Jeśli nastanie koniec
[Tak też brzydka postać ukrywa się żyjąc. ]
*花弁数 - nie jest w stanie znaleźć dokładnego tłumaczenia tego wyrażenia
poniedziałek, 11 grudnia 2017
czwartek, 15 czerwca 2017
Nega - Kabe
Nega - 壁, tłumaczenie
Ściana, którą postawiłem urosła.
Zepsuty głos. Już się nie śmieje.
Deszcz niedługo ustanie. Niedługo umrę.
W tym ciężkim ciśnieniu zostanę zmiażdżony...
Więdnę. Światło nie dociera do tego miejsca...
Odrzucam to ciało i kwiat.
W tym starym, czworobocznym pokoju.
Wciąż jest ciężki, czarny mur...
Nie mam innego wyjścia... Nie masz wyjścia...
Jestem pełen bólu i poczucia winy...
Ściana na przeciwko mnie urosła.
Nie ważne ile razy uderzałem, nie zaczęła się kruszyć...
Więdnę. Światło nie dociera do tego miejsca...
Odrzucam to ciało i kwiat.
W tym starym, czworobocznym pokoju.
Wciąż jest ciężki, czarny mur...
Ściana, którą postawiłem urosła.
Zepsuty głos. Już się nie śmieje.
Deszcz niedługo ustanie. Niedługo umrę.
W tym ciężkim ciśnieniu zostanę zmiażdżony...
Więdnę. Światło nie dociera do tego miejsca...
Odrzucam to ciało i kwiat.
W tym starym, czworobocznym pokoju.
Wciąż jest ciężki, czarny mur...
Nie mam innego wyjścia... Nie masz wyjścia...
Jestem pełen bólu i poczucia winy...
Ściana na przeciwko mnie urosła.
Nie ważne ile razy uderzałem, nie zaczęła się kruszyć...
Więdnę. Światło nie dociera do tego miejsca...
Odrzucam to ciało i kwiat.
W tym starym, czworobocznym pokoju.
Wciąż jest ciężki, czarny mur...
środa, 14 czerwca 2017
Nega - Shinkaigyo
Nega - 深海魚, tłumaczenie
Sinkaigyo live
Płaczę samotnie
Płaczę... nikt tego nie widzi
Jestem wiecznie samotny
Mogę żyć tylko tutaj
Patrzę w górę morza
Lecz nie widzę niczego
Płynę ku powierzchni
Lecz, nie mogę tam żyć
Nienawidzę siebie... i powinienem umrzeć
Nie mogę się zabić
Nienawidzę siebie... i powinienem umrzeć
Nie mogę się zabić
Nie znam swojej postaci
Ponieważ, nie widzę niczego
Czy potrafisz ujrzeć moją postać ?
Jak możesz mnie zobaczyć ?
Zastanawiam się...
Czy jestem piękny
Czy jestem bardzo brzydki ?
Na pewno jestem okropnie brzydki
Nienawidzę siebie... i powinienem umrzeć
Nie mogę się zabić
Nienawidzę siebie... i powinienem umrzeć
Nie mogę się zabić
Ta dominująca, przekraczająca ciemność. Koniec światła. Nawet przeszły płacz. Twoja postać, którą widziałem.
Ta przyszłość, przekraczająca ciemność. Światło zanika. Niebo obracające odpowiedzi. Idealnie unosząca się pustka.
Tęsknię za tobą...
Znikając w ciemności
Nienawidzę siebie... i powinienem umrzeć
Nie mogę się zabić
Nienawidzę siebie... i powinienem umrzeć
Nie mogę się zabić
Nawet nie rozumiem jaki jest sens życia.
Ta dominująca, przekraczająca ciemność. Koniec światła. Nawet przeszła krew. Przywołując kolorowe wspomnienia.
Ta przyszłość, przekraczająca ciemność. Światło zanika. Niebo obracające myśli. Ideałem jest utonięcie z tym ciałem.
Płaczę...
Sinkaigyo live
Płaczę samotnie
Płaczę... nikt tego nie widzi
Jestem wiecznie samotny
Mogę żyć tylko tutaj
Patrzę w górę morza
Lecz nie widzę niczego
Płynę ku powierzchni
Lecz, nie mogę tam żyć
Nienawidzę siebie... i powinienem umrzeć
Nie mogę się zabić
Nienawidzę siebie... i powinienem umrzeć
Nie mogę się zabić
Nie znam swojej postaci
Ponieważ, nie widzę niczego
Czy potrafisz ujrzeć moją postać ?
Jak możesz mnie zobaczyć ?
Zastanawiam się...
Czy jestem piękny
Czy jestem bardzo brzydki ?
Na pewno jestem okropnie brzydki
Nienawidzę siebie... i powinienem umrzeć
Nie mogę się zabić
Nienawidzę siebie... i powinienem umrzeć
Nie mogę się zabić
Ta dominująca, przekraczająca ciemność. Koniec światła. Nawet przeszły płacz. Twoja postać, którą widziałem.
Ta przyszłość, przekraczająca ciemność. Światło zanika. Niebo obracające odpowiedzi. Idealnie unosząca się pustka.
Tęsknię za tobą...
Znikając w ciemności
Nienawidzę siebie... i powinienem umrzeć
Nie mogę się zabić
Nienawidzę siebie... i powinienem umrzeć
Nie mogę się zabić
Nawet nie rozumiem jaki jest sens życia.
Ta dominująca, przekraczająca ciemność. Koniec światła. Nawet przeszła krew. Przywołując kolorowe wspomnienia.
Ta przyszłość, przekraczająca ciemność. Światło zanika. Niebo obracające myśli. Ideałem jest utonięcie z tym ciałem.
Płaczę...
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)